CrossFit a kulturystyka
Różnice miedzy CrossFit a kulturystyką
CrossFit zyskał miano treningu, który jest najbardziej uniwersalny i zapewnia najlepsze możliwe efekty, będąc idealną alternatywą dla każdych innych ćwiczeń. Czy to prawda i na przykład można zacząć trenować CrossFit zamiast kulturystyki uzyskując lepszy i bardziej widoczny efekt? Cóż… Każdy sportowiec marzy o znalezieniu metody treningowej, która jest szybka, wydajna i efektywna, która da nam jednocześnie ogromną siłę, wytrzymałość, kondycję i masę mięśniową. I niestety trzeba pamiętać, że jest to sprzeczność.
Dlaczego? Otóż pamiętajmy, że w przypadku osób uprawiających dyscypliny nastawione na bardzo długi wysiłek, takich jak sprint, kolarstwo lub wspinaczka, każdy dodatkowy kilogram masy ciała jest w praktyce przeszkodą – dodatkowym balastem. A zatem kulturystyka i CrossFit to dwie dziedziny, które nieco się kłócą. Osoby, które pragną trenować w celu uzyskania masy i kulturystycznej sylwetki, CrossFit może okazać się poważnym rozczarowaniem. Pragnąc nabrać masy warto skupić się na innych aktywnościach i przestrzeganiu zasad, które sprzyjają przyrostowi mięśni. W tym celu skupić trzeba się na treningach kulturystycznych, dużej ilości regenerującego snu i diecie o dodatnim bilansie kalorycznym. Przyda się również odpowiednia suplementacja i odżywki.
Dla kogo zatem dobrym wyborem będzie CrossFit?
To idealna forma ćwiczeń dla osób, które szukają metody na poprawę kondycji oraz ogólnej wydolności organizmu, osób ćwiczących sztuki walki lub… osób, które mają już odpowiednią masę mięśniową. Dla osób, które wypracowały już masę, CrossFit może okazać się idealnym sposobem na kolejny etap treningu – z pewnością będzie to ćwiczenie znacznie bardziej efektywne niż wielogodzinne bieganie po bieżni czy na orbitreku. CrossFit jest dobrą alternatywą dla ludzi, którzy uprawiają sport nie tylko dla wyglądu – wielkie mięśnie są marzeniem wielu mężczyzn, ale bez odpowiedniej elastyczności, wytrzymałości i szybkości stanowią one jedynie imponującą ozdobę. Kulturystyka ćwiczy siłę, ale nie daje zbyt wielu praktycznych umiejętności – dlatego też CrossFit zyskuje tak dużą popularność. W tym sporcie najbardziej pociągająca jest ciągła rywalizacja z innymi ludźmi oraz samym sobą. Kulturystyka w praktyce sprowadza się do budowania masy i rzeźby i nie ma w tym nic złego, pod warunkiem, że doskonała sylwetka to cel nadrzędny – dla osób, które marzą o walce na ringu, uprawianiu ciekawej dyscypliny sportowej oraz wymagającej rywalizacji CrossFit będzie idealny.
Czy można jednak połączyć pragnienie zapewnienia sobie dobrej kondycji z marzeniem o pięknej sylwetce? Oczywiście, że tak – te dwie metody wzajemnie się nie wykluczają. Trzeba jednak pamiętać, że dzielenie czasu pomiędzy CrossFit i kulturystykę sprawi, iż efekty w postaci masy mięśniowej będą o wiele powolniejsze, niż w przypadku koncentrowania się na ćwiczeniach siłowych. Warto zatem określić dokładnie swoje cele i zdecydować jakie priorytety sprawiają, że pragniemy uprawiać sport – i to do nich dopasować metody, techniki i sposoby wykonywania ćwiczeń.