Jak uniknąć przetrenowania? Kiedy zakończyć trening, a kiedy przekroczyć granicę komfortu?
Co robić aby nie doprowadzić do przetrenowania?
Wykonując trening niezwykle istotne jest dokładne analizowanie sygnałów, które wysyła nam nasze ciało. Pozwolą nam one określić czy nadmiernie się przeciążamy czy też nie wykorzystujemy pełni swojego potencjału. Niestety jednak, właściwa interpretacja rzeczonych sygnałów może być niezwykle trudna, zwłaszcza jeżeli dopiero rozpoczynamy swoją przygodę z ćwiczeniami.
Wyróżnić można trzy główne poziomy sygnałów, które wysyła nam nasze ciało zarówno przed jak i podczas treningu. Pierwszym poziomem są odczucia, których to zapewne każdy z nas doświadczył. Są one bardzo subtelne. Mogą jednakże odpowiadać za to czy będziemy w stanie kontynuować dany program treningowy, a nawet – czy w ogóle go rozpoczniemy. Zapewne nasze ciało poinformuje nas w pewnym momencie, że powinniśmy rozpocząć trening, jednakże nasz umysł w dalszym ciągu uznawać będzie, że możemy zrobić to później, że jesteśmy zbyt zmęczeni lub też że w danym momencie należałoby wypocząć. Organizm informuje nas o konieczności podjęcia wysiłku fizycznego, jednakże łatwo jest go zignorować, głównie przez własne lenistwo czy zniechęcenie.
Z drugim poziomem większość z nas również ma pewne doświadczenia. Mimo, iż dla osób regularnie uprawiających aktywność fizyczną może on nie być niczym nowym, to zapewne dla nowicjuszy będzie czymś wcześniej niespotykanym. Poziom ten obejmuje zakres od lekkiego zmęczenia podczas treningu aż do ekstremalnego sfatygowania mięśni podczas próby przeprowadzenia wyjątkowo wymagającego treningu. Większość osób początkujących utrzymuje się w połowie stawki, jako że nie wiedzą oni czy powinni zacząć wymagać od siebie więcej czy też poprzestać na danym poziomie zmęczenia. Na samym szczycie znajdują się treningowi weterani, stale stawiający sobie coraz większe wyzwania.
Odczuwając zmęczenie wiele osób wyciąga nieprawidłowe wnioski, myśląc że kwas mlekowy gromadzący się w ich mięśniach może być szkodliwy, a oni sami powinni zaprzestać aktywności fizycznej. Nawet najprostsze ćwiczenie powinno się wiązać z odczuwanym wysiłkiem. Niezależnie czy uprawiamy trening wytrzymałościowy, kardio, czy HIIT, zawsze powinniśmy za zadanie postawić sobie odpowiednio duże zaangażowanie mięśni w wysiłek fizyczny.
Na poziom trzeci udało się wejść wyłącznie osobom trenującym regularnie i stale przekraczającym własne bariery. W tym przypadku nasze ciało przestaje funkcjonować w sposób spodziewany i przewidywalny. Jeżeli przekroczymy próg, w którym nasz organizm wykorzystuje więcej tlenu niż może go pobrać, a następnie pozostaniemy na tym poziomie wysiłku przez więcej niż kilka sekund, nasz organizm zacznie się poddawać, co doprowadzić może do urazu. Jeżeli jednak do tego poziomu dochodzimy wystarczająco często, może on nam pomóc zwiększyć maksymalną wytrzymałość.
Ostatni z omawianych poziomów to domena przede wszystkim zawodowców. Warto nadmienić, że nawet oni najczęściej osiągają go pod nadzorem trenera personalnego. Niemniej jednak, nawet dla osób początkujących motywacją powinno być stałe podnoszenie możliwości własnego ciała. Niezależnie czy naszym celem jest zwiększenie wytrzymałości, siły, czy zrzucenie nadmiaru kilogramów, trening okaże się bardziej produktywny jeżeli będziemy mieli świadomość tego co potrafi nasz organizm. Nie znając własnych ograniczeń możemy w łatwy sposób się przetrenować, przez co trudniej nam będzie osiągnąć wymarzone efekty.
Warto zapoznać się z treścią niniejszego artykułu przed kolejną wizytą na siłowni. Zdajemy sobie sprawę, że konieczne będzie określenie własnego progu wytrzymałości metodą prób i błędów, jednakże właśnie to doświadczenie pozwoli nam wsłuchać się w sygnały dawane nam przez nasze ciało.